Arkadiusz Tadeusz Żyła

Skwaszona mina ten jaki dzień, wiesz czy wiesz Basiu nie ufam jej tej od zarania dziejów owej koleżance tej medycynie, bo kłamie nieprawdę sieje, robi źle nie wiem Basiu ale tak się dzieje

Zgaszone światło, płomień ten wzrasta czuję się, miłość jak ja tak jak sen jest nie spocznie oczekiwany potok myśli jest trwa około strasznych chwil zabranym dobrem czuciem śnić o czym tym coś cóż jest świeci w nocy i dzień gdzie rozbrzmiewa dzwoń

Znaleźć to czego się szuka, być tam tak gdzie nikogo fakt obecności swej nie przeraża, w mnogości tej czyjej owej swojej, obracać się w śnie prawo w lewo jak lepiej, pogarda próżności nieoceniony szał precyzji, powiem gdzie co tak jest w obecnym świecie tym, o kolejny dzień wzbogacasz się o doświadczenie chwili, chcesz wiesz co jest tak tu koło obecności, wiara zaufanie bez manipulacji, chciej wiedzieć że słońce w nocy świeci, słońce roztopiony lód smakuje lodową zupą, w takt myśli idzie czyn do bram sieci.

Wnieść się znegacji sytuacji osób, akceptować to co chcesz, gdzie jest twoje inne weź, nie pokona cię, z pewnością i pasją identyfikuj się, to czas ten teraz jest tu w chwili czasu obecnej, pokonaj złe nawyki swe, nie smuć się, zawsze będzie obecność moja przy tobie wiecznie, w dłoń jest toń kto co przy tobie będzie, nie pora bez smucić się uśmiech to czas rozkoszy i chętnie ozdabia piękną twarz twoją całą, nie pora katować się i myśleć o negatywnych aspektach życia, weź wstań obudź się bo warto

Czas były, teraźniejszy, przyszły, wspomnienia dziedzictwa znak, Polska Poznań Naramowice, matka sprzedawczyni w sklepie warzywniczym, ojciec pracownik służb penitencjarnych, Piotrka ojciec zimą organizował kuligi, pan kotecki organizator kina, Pan dyrygent z opery poznańskiej zaopatrywał bilety mą mamę gdzie całą rodziną chodziliśmy na owe przedstawienia, kombinat PGO Naramowice miasto w mieście, targi rolnicze, szklarnia, mleczarnie, owoce, warzywa, bydło, wszystko sąsiedzi to pracownicy kombinatu, jedna wielka rodzina, świat dzieciństwa mego.

Zgromadzić szansę do po to ku myśli, brać za darmo bez zobowiązań swój deszcz myśli owych, przytul mnie poczuj mego serca bicie, nie denerwuj się spokojnie wiedz o tym że spełnia się, to co tak spełniać się ma, w czasie chwil zmęczony jestem chęcią pokonania dokonania co stało i dzieje się to nic złego nie jest nie to wiara w lepsze ja jutro nocą i za dnia, wciąż wiem że jest się tak szansa to darowana, wykluczyć dziwnych tych innych ludzkich istnień, chcieć być mieć siebie we śnie i ja wie tej.

Moja miss skarbie mój którego dać się nie da kupić za żadne bogactwa to uczucie silne zwucięskie i takie indywidualne hermetyczne te one, uczucie to te, uczucie dojrzewa uszlachetnia się, dojrzewa znaczy to iż dbaniem o dobrostan psychiczny tej owej mej, uszlachetnia sygnalizuje się prawdomównością zmianą swych złych nawyków dla tej jednej miłości mej Basieńki cudownej jedynej której tak o to przysięgłem po czasy te tu ziemskie i świata ducha kochać szanować dbać o stan ducha i ciała osoby ma Basieńko kocham cię

Iść zygzakiem, płonąć z bytności radości, oglądnąć ręce w marzeniu odwiedzić przyjaźń, brzęczący szept jest idzie gra w niezapomniany melodii fakt ono szuka nas

Władczy sens bycia myśli ten znajomy nieobcy strach wejść w czarne płaszcz jest dba o dotyk chwałę myśli nie przepraszaj jak nie ma za co odwrócić się pytam się gdzie jest przyszły proroctwa sen ignorować zachowania i bytności chcę bo wiem coś

Decyzja twoja osobista zdanie wypowiedziane zadane o sobie zbadane innością nazwane przez kogoś gdzieś wiecznie ignorowane pytać o co gdzie kogo bo pytając wierzysz prawdziwość wypowiedzi tej inszej osobistej w ciszy tej chwała jest będzie tu i tam gdzie była jest i będzie ta insza inna chwała prostactwo pytań jeśli walczały cel i mszyk przekazu prowokacji w tym naszym fakcie teraźniejszych chwil nie zachęcam tegoż tego o tym czymś co dotyczy kogoś innego stop ingerencji

Ważna chwila ważny gaz oddech wiatru bierz co chcesz myśli sens pozbawiony łez chcieć brać ten szeleszczący szept i skakać z radości swej zapomniany ten zawiany podmuch wiatru to czy ty wiesz jak dotyk spotka się z trwałym uśmiechem w Boże nocy i dnia w bo ja ma chwila w czasie czy znasz wiesz co było jak będzie to zależy od ciebie śnić dbać odwrócić przewrócić się z naszych czasach przeszła chwila co tak coś nominacje ma na odczucie przeczucia myśli i trwania dbania o czas sens fakt

Mocne słowa kluczowe dla ciebie Basiuniu moja, pierwsza jest miłość jest, jak ma być jak najbardziej, w czasie teraźniejszym proroctwo trwa, tego co wiem, to co chcesz możesz mieć, pewność siebie to co jest przy tobie, odwaga chęć istnienia i dbania o imię swoje, to pogoda dnia ducha Świętego, w tym temacie to masz rację, jest to fakt rzeczywisty, wygląd zewnętrzny i wewnętrzny i tak, dalej pójdzie to co chcesz, możesz spokojnie sobie od razu za pomocą siebie,miej świadomość swego zwycięstwa.

O to coś kto wyjawił dał lub pozbawił co radość dnia żywią myśl zdjął przeniósł nad tym owym padolę ludzkich serc myśli zdarzenia zderzeniu się tego całego wieczności żal odebranego izolacja do prowokacja czy nie to każdy człowiek inną teorię inne spojrzenie ma wypowiedź osobistą formą wyrażenia tego co już myślisz czujesz bez narzucania swego zdania niebo nie zawsze tak jest że ktoś akceptuje OBD wypowiedzi twe gdy trudne staje takie łatwym się nie ma narzekania na to co było będzie i jest

Znana zwana myśli czas czar opatrzona chwila ciszy to znam bywa jest odpoczywa tak chwałabytności tej przynależności tu i tam tak obojętnie zmiana rzeczywistości wizje imaginacji czar jest dwa bywa w okoliczny w sprawie ten fakt ograniczony gest odwrócił się wyjaśnij tej fałsz czy już jeszcze rozpoznasz prawdę czy fałsz krok w pewnym jest czuję gdzie stawiasz je kroki twe wiedz o tym że to myśl podpowie tobie gdzie stawiać myśli kroki swe w czasie chwila gest gąszcz zna myśli dowie się

Okrążyć to coś co tak wiesz że jest bywa wypoczywa i tak pobiec tam gdzie jest mały nowy podrobiony wiesz co gdzie kiedy znając się na potworne czułości mieć chcieć zasnąć bo ja mieć albo nie tylko głowę unieść i być tym kim jesteś mówię pogarda jest ale czy istnieje chęcią żal do tego co cóż istnieje cisza słychać ptaków śpiew niczym w operze stan stań po prostu się i myśl o tym zwycięstwie gwar myśli jest trwa bywa taki jaki jest tu

Zagrana chwila w świecie życia jest dbać śnić o dzikości ciszy tej wie ona chce cisza ta owa znana czy też nie jak wzbogacić się o sen ja wyciszy spokój ten

Zwalczyć most przeinaczenia, wiedzieć o tym że gwar świata nie przytłoczy nie, przygasić i tak dalej to trzeba zweryfikować, numer operacji nie tylko o sobie, zmienić zmieścić się w grupie, i tak dalej to samo będzie, myślę że nie mam siły,ale tylko tak myślę,bo co nazywa się lęk, nie istnieje.

Wiesz że wzrok w dzień i mrok zabłaskany potok marzeń w czasie wydarzenia to te owe przygryzam wargę wyobrażam sobie myślę nie tylko o sobie szybki jak wiatr proces ten myślenia we dwoje to pora to czas przeprowadzić tak szansą dać całemu sobie zobacz obudź się co tak cały czas wiesz co mam wiesz gwiżdżący gest szał napisze miejsce te po i o tobie po czasie zwycięstwa siła brak poddania się presji tej owej jawie

Odgadnąć las wieczny czas czy ktoś gali nas dlaczego biegniesz gdzieś tak to świt myśli przypomina dba o gest sens słów w dobroci swej twej to już nadszedł czas przemija czas wzbogaca nas o nowe doświadczenie te i czuję dba o chęć spełnionych myśli w czasie prowokacji znajomych win i innych tych dziwnych zdarzeń mieć chcieć zbawić w czasie twoje swoje ja mieć to coś co jest przy tobie powagam chęć istnienia i dbania o imię swoje te pogoda dnia ducha chwała tobie nie przechwalając się

W ciszy obłok blask światła to jest i zna chwila ta jak znak na niebie trwa oni coś ci wie czyni gwar zapoznanym czasie wieści gdzie i tak zapozna wie pokonany czas deklaracji tej on jest śni łapie gest szał ogromne poczucie winy tak sprzeczne z tym co jest tu mam pozorny lęk on ten lęk nie boję i nie bałem się śnić dbać w ciszy jest znak potomstwa śnij tak oddala się w czas ten proroczy fakt ciszy

WKroczyć w płaszczu w ciemni, mieć ze sobą za sobą głastem cierniowy dzień przywitał cię zna odpoczywa czuję w świecie ciszy ten oby zapomniany tok myśli my już wiesz wiem co i odpowiedzialność jestem cisza ona jest potrzebuje jej wiadomości które nie kreuje nie mam wpływu na wiadomości te owe one nie obchodzą mnie skrócony czas teraźniejsze tchnienie ciszy wzbogacił mnie o dobro samopoczucie me wspaniałe samopoczucie jest istnieje uwierz w siebie

Sprawować władzę chęć dać czasowi zadowolenie te takie stałe widoczne w czasie o czasie teraźniejszym tym właśnie nie innym oprócz uczucie własne te dojności zbawczych chwil mych owych szaleństw zagubiony czas owych pragnień to owych zdarzeń być przy obok prowokacji chwil zmęczone ilości zmartwionych min są bywają razem z nim szaleństwem chwil od razu za pewien czas w miłości dotknięciu chwil czuwając na przyszłość tą czekać i śnić jak gdzie spadnie i jest kropla chwil tych chwil

Stłuczone słowo odebrana myśl i się wyskoczyć i przenieść coś gdy jest stałe przepuszczalnej pogardy odwrócony deszcz i zaćmiony słońce czy no fałsz

Zarośniętym chwili czasie mieć chcieć bywać o czasie tym przyszłym prowokacji tej twej oznaczyć odznaczyć fakt niezapomniany promyk Słońca który dotknął cię już wiem co w trawie piszczy w sawie piszczy tej odwrócona prawda fałsz o tym nie chciej być przeprowadzić się być trwać o skromności tej owej swej w zapomnianym wierszu ciszy wiem nie przerażę się w zamian za uśmiech płacz już nie istnieje zablokowany dotyk gest o tym czym się wie

W noc pod koc manię rychłe podanie tego owego bycia normalnego płacz za mniejsze fakt o maniu byciu w spłoszeniu proszeniu z gwar tego co nazywa się płaszcz który tak chroni ochroni nas ale ale przed czym po ochronić ma płaszcz oby i malinacja przyczyny w czasie teraźniejszym proroctwo trwa tego co nie spełnia się tego co cóż nie zdarzy się czego nie będzie szansa daje głaz do uzależnienia od zbędnych niepotrzebnych sytuacji rzeczy zmyśleń wymyślaj czas czar to tak już jest na tym świecie

Zawładnięty gąszcz chwały to być istnieć oglądać to co deszcz zmył jest istnieje nie zniknie nie wymaże twojej pamięci ty decydujesz o imieniu istnieniu trwaniu wspomnień chwil ty decydujesz wiesz jak to gdzie będzie w teraźniejszości i przyszłości twej zawsze wiedz o tym że gwar świata nie przytłoczy nie przygasić się jeśli tego nie chcesz nie wstań czyli bądź biec o twojej potrzebie tej tego czego chcesz że tak tylko i aż zależy tylko od ciebie mięśni nie żal się co w potrzebie

Znany posty milczący tajemnicze tak podobny i znany uwielbiany i wychwalany skromny ten oby mój głos głos mój trwały nieskomplikowany z pozoru chętny zrównoważony i niemały opis świadczy docenin studnia w żarze hut zgrabny gest jest on ten gest wzruszony czyn fakt 0 zmieniony potoczny gwar hałas milczący początek słów kończy krzykiem się nie wiem sam co cóż będzie w wirze gwarze myśli owej tej szaleństwa prąd gdy dotknie mnie ja żyję wiem o prostocie prostastwie życia jakie jest i nie skuli się w tej potrzebie w nocy i dnia jasność

Odnaleźć coś tą siłę miej swoje ja nie daj byś dziękować komuś miała za to co miłosierdzie jakie po co nie potrzebuję tego miłosierdzia przepraszać za winy których nie popełniłaś pytam się o co chodzi w tym całym bałaganie o co chodzi w tym obwinianiu kierowaniu wzbudzaniu poczucia winy za winy nie czynione gdzie jest jest gdzie normalności czas by normalność ta w ogóle była jaka jest reguła normalności tej prawdziwej niezmienionej cały czas gest zamiar myśli

Znieść rękę Patryk z ziemi biec gnać nie dbać o czas szans mieć chodzić i nie spieszyć się w ten zapomniany chwast przeżyciach chwil chwili skwaszona mi na gNA czuję fakt

Skwaszona mina uśmiechnięte serce to coś to co widać iść śnić w czasie nie bi chwili tej oznaczona pora za tym czymś co się wie zwie otoczony czas w miłości naszej o tym tak wracać tu ku po trzebie w brak uchwały do braku fałszu zniesione rzecz w tym mieście