wiersz dla ciebie Basieńko moja
Przynieść czyjąś prawdę przywłaszczeć sobie czyjeś coś to nieprzyzwoitością się zwie umiar skąd ja zwie się z tego zamiar z tego powstał stan ten obecny czas bo przyjaźń miłość to uczucie te nie namacalne które stworzy zmierzyć i uchwycić zobaczyć nie da się nie to czuć uczuciu sprawa jest materialny sens zmiana części rzeczywistości tej w niej wrócić prawdę sens to tak nam Gnie szerokość witryna wytrwa nie pogłębi się nie pogubi się Znać Poznać czas w chwili nie przewrócić się szał już minął