Posty

wiesz dla ciebie Basieńko moja

Wyzwanie przyczyny znanej tej innej w obcowanej do tej czynnej przynależności do siebie samej samego tego dobra niespodziewanego chwili czas ten jeden interesujący nas kto wie nie prowadzi ciebie i mnie w szarości chwili tej znanej Jestem tam gdzie chcę by istniała obecność osoby Mai myślę i czuję to co wiem i wierzę o sobie tej zwanej ja o sobie Mai człowiek pierwotną ma naturę swą ufać nie zakładam że ufam A ktoś patrzy czuje z perspektywy swej nie mojej więc inne odczucie sytuacji tej jest czuję myśli widzi zagadnienia sytuacji te owe Z relacji swej nie znając relacji twej

wiersz dla ciebie Basieńko moja

Wiesz bierz weź swój czas to co jest tu teraz przy tobie nie kręć się bo strony są obie Wkraczając w noc i dzień poznany tobie jak zawsze znam ma szansę dwie o tak mając Śmieją się tak daleko jest to ona szansa tak gdy gdzie wie o tej owej przyczynie we mgle wieje wiatr tego proroctwa gdzieś Znać Poznać mnie się twe swe przy tobie dowiesz się jak pogonić wiatr huragan jest by istnieć huragan uczuć i myśli wie gdzie i jak przewraca to te marzenie owe i tak na znak prawda o tym czym dowiesz dowiem się do ograniczenia po ograniczam to

wiersz dla ciebie Basieńko moja

Wkroczyć w prawdę V z butami zamrożony fakt jest czuję czuwa nad gromadzenie fałszu który jest i był przedstawiany nam po raz kolejny ten idziesz biegniesz gdzie tego nie wie nikt same wizje z kroplana woda Rosy obmyje mnie i cię już wiem kto tak wiedzieć chcę co Przez co i kogo wciąż odnajduje cię i mnie oszaleć mieć to coś co dumą się rwie W tle widzę pozytywne strony świata we mgle zakrzywiony pręt jest bywa istnieje wrogość ta z tym niczym nie przeszkodzi mieć I mieć dobro wykluczona chęć ze stanem wiedzieć że chcieć to być dbać

wiersz dla ciebie Basieńko moja

Skopane sny w identyczny dzień czy dowiem dowiesz się jak płaszcz cały czas chronić ciebie i mnie jest wyniesiony dumę Fakt nie jest nie zna nas kto któż wie Kto kim jest nie poznawszy kogoś czas jakiś kto któż wie co kto myśli wie Nie poznawszy poczynach wyborach rucha gdzie znaczy pokonany szept tego czego wiem o czym chcę przekonać się na zawsze istnienia czas zabierze to co chce bez nas bo my nie gramy w tej grze wczesny czas co porankiem się zwie poprzez noc Jak jest było i będzie i nikt i nic zmienić tego nie może

wiesz dla ciebie Basieńko moja

Tolerancja nienegacja tego czegoś kogoś owego dobrem nazwanego nazywanego gdy Promyk dotyka nas fałszu brak zwalczono buda przeinaczenie znaczenia słów czynów brak komunikacji życia fakt kres koniec niewiernych tych kłamstw znam w ciszy wiem Serce mniej analizuj patrz na te prowokacje i ich czar nie podniesie się siła czar w minionych na pozór pokonanych tych chwilach z pędem liczy wiatr o znalezionych barw Czy liczy nie liczy się znanym Co było a nie jest niepamięć o złym tym co przykrym wydarzeniem było dla mnie i w noc i w dzień

wiersz dla ciebie Basieńko moja

Dzień ten jedyny w roku dzień chwila czas powstał losu życia bycie to jest tak gdy narodziło powstało życie twe cudownej osoby twojej tak ważnej dla mnie o sobie bycia twej

wiersz dla ciebie Basieńko moja

Skaleczyć rozpoznać dać znać w ocalonym straconym i odzyskanym świecie śnić brać okopać się w czasie i we dnie na zawsze tak mieć dbać szansę o krok gdy dba o szalony gest myśl tej owej uśmiech radości kojarzę tak się z przyjemnym odczuciem